Korektor pod oczy powinien być o ton jaśniejszy od podkładu, aby rozświetlić spojrzenie i ewentualne zasinienia, ale też nie za jasny by zbyt intensywnie nie odcinać się od reszty twarzy. Możemy, a nawet powinnyśmy nakładać go pod oczy ale również na powiekę górną, wyrównuje wtedy jej koloryt dając odpowiednie tło dla cieni i pełni funkcję bazy dla kolorów. Korektor dobrze nakładać palcem gdyż pod wpływem ciepła idealnie wtapia się w skórę, można wykonać to również za pomocą gąbeczki wklepując tak, aby nie podrażnić delikatnej skóry wokół oczu. W sytuacji awaryjnej gdy nie mamy podkładu, korektor możemy nałożyć na środkową część twarzy rozcierając do zewnątrz jak fluid, jego lekka i pielęgnacyjna formuła ujednolici i rozświetli twarz. Aby korektor utrzymywał się cały dzień dobrze go „zagruntować”, czyli utrwalić pudrem lecz musi być to puder sypki, lekki, wzbogacony o substancje nawilżające, niezawierający talku aby nie wysuszać skóry wokół oczu i nie podkreślać zmarszczek.
Opracowanie: wizażystka marki Eveline Cosmetics, Magdalena Kowalska